Maj jest dla polskiego rynku telekomunikacji zdecydowanie czasem, spod znaku wdrażania technologii piątej generacji. Tak naprawdę od początku roku przymierzaliśmy się do uruchomienia zasięgu 5G, sytuacja epidemiologiczna opóźniła nieco te plany i wymogła na operatorach największych sieci w Polsce: Orange, Plus, Play oraz T-mobile modyfikację dotychczasowych założeń.
5G faktycznie zostało uruchomione, ale na paśmie 2100 oraz 2600 MHz, przy czym ta druga wartość obowiązuje tylko w sieci Plus. Częstotliwości te były już dotychczas używane do przesyłu danych w standardzie LTE. Uruchamianie kolejnej generacji po 4G, na starym paśmie rozpoczął Plus, szeroko zakrojone testy 5G na terenie 33 miast, prowadził Play. Idąc za ciosem deklarację co do uruchomienia usługi złożyło Orange – z datą 1 lipca uruchomić mają nadajniki gwarantujące obsługę ok. 6 mln urządzeń. Tak zamknął się pierwszy tydzień czerwca. I tutaj, niespodzianka. Niespodziewanie z cienia wyszedł T-mobile, oddając wczoraj tj. 9 czerwca ponad 1,6 stacji bazowych z dostępem do nowej technologii.
Co 5G znaczy dla mnie jako klienta?
Przede wszystkim z nowego zakresu będą mogły skorzystać osoby, które posiadają spełniający warunki techniczne sprzęt. Producenci smartphonów starają się jak najszybciej wypuścić pełną gamę modeli spełniających wymogi 5G. Dotychczas przodują marki chińskie, które od dawna prowadziły testy i dostosowywały możliwości technologiczne urządzeń do nadchodzącej rewolucji.
Z punktu widzenia ofertowego operatorzy dopiero się rozgrzewają i przygotowują plany taryfowe.
Plus udostępnia obecnie nową usługę za darmo, ale tylko dla swoich abonentów. Nie jest ona dostępna dla posiadaczy kart pre-paid oraz sieci-córek jak Plush. Zastrzega jednak, że sytuacja najpewniej zmieni się początkiem sierpnia i zaleca abonament za 75 zł/miesięcznie, obejmujący rozmowy, SMSy, MMSy w Polsce i roamingu UE oraz 72 GB Internetu.
Play oprócz dużych miast nastawia się na rozwijanie 5G Ready również na terenach turystycznych. Obecnie rekomendowane pakiety abonamentowe przez operatora dla 5G to kolejno:
- 55 zł/miesięcznie – 20 GB,
- 75 zł/miesięcznie – 70 GB,
- 85zł/miesięcznie – bez limitu.
Każda z ofert obejmuje nielimitowane rozmowy, SMSy, MMSy, PlayNow TV oraz dostęp do streamingu muzycznego Tidal na określony czas.
T-mobile gwarantuje znacznie niższe pakiety pod kątem ilości danych, odpowiednio: 8 GB za 75 zł oraz 15 GB za 95 zł. Z pewnością w najbliższym czasie będzie można stwierdzić, czy ten pułap cenowy w stosunku do konkurencji, będzie rekompensowany prędkością i jakością zasięgu.
Jeśli chodzi o Orange, na razie mamy do dyspozycji tylko zapowiedzi, ale na stronie operatora pojawił się już polecany dla 5G pakiet. Zawiera nielimitowane SMSy, MMSy i rozmowy na terenie Unii Europejskiej oraz 70 GB Internetu w pełnej prędkości. Cena: 75 zł. Okazja do przetestowania tego, jaka ta prędkość dokładnie będzie, pojawi się już za 20 dni.
Z pewnością warto śledzić na bieżąco rozwój wydarzeń, by móc zapoznać się z aktualnymi testami nowej technologii i określić, czy będzie ona dla nas przydatna. Jeśli odpowiedź okaże się twierdząca, nadejdzie pora na kolejny krok – dobranie odpowiednich urządzeń, które będą zapewniać pełną oferowaną prędkość 5G, na razie na pasmach LTE, a w niedalekiej przyszłości już na dedykowanych częstotliwościach.